niedziela, 6 marca 2016

Krótka historyja śniadań marynarskich albo Pho opisanie - By Adrian Zagrodzki

Phở jest jedną z najbardziej znanych i rozpowszechnionych w Polsce wietnamskich potraw. Jednakże, mało kto wie skąd się wywodzi i z czego wyewoluowała, postanowiłem więc dziś przybliżyć Wam historię tego najpopularniejszego wietnamskiego dania śniadaniowo – lunchowego.

W początkach XX wieku, gdy Wietnam był jedną z francuskich kolonii, najpopularniejszym i najbardziej efektywnym środkiem transportu towarów do macierzy były statki handlowe. W portach, do których zawijało wiele statków dziennie, zapotrzebowanie na siłę roboczą, zwłaszcza tragarzy, było bardzo wysokie.

Niestety, z racji tego, iż zarobki tragarzy były niskie, nie mogli sobie oni pozwolić na jadanie drogich potraw. Potrzebowali zatem taniego źródła kalorii, które doda im sił do pracy, a nie uszczupli zbytnio ich już i tak ubogiego budżetu.

W odpowiedzi na zapotrzebowanie na taką potrawę, właścicielki lokalnych jadłodajni zaczęły gotować prostą potrawę, składającą się z ugotowanego mięsa bawoła wodnego, bulionu, makaronu ryżowego i zieleniny do smaku.

Nowa potrawa bardzo szybko przyjęła się w okolicach portowych, gdyż była bardzo syta i tania, zawierała źródło węglowodanów – makaron ryżowy oraz białka – mięso bawoła wodnego.

Z czasem nowa potrawa rozprzestrzeniała się na coraz większym obszarze, koniec końców dotarła także do miast. Wbrew pozorom, mieszkańcy miast nie byli na początku specjalnie zachwyceni nowym daniem, gdyż zawierało ono wspomniane mięso bawoła wodnego – wygotowane w bulionie było zbyt twarde i niespecjalnie smaczne.

Dlatego też, właściciele jadłodajni miejskich podmienili w przepisie mięso bawoła na mięso wołowe, nieco delikatniejsze i bardziej odpowiadające podniebieniom mieszkańców miast.

Od tamtego czasu pho rozprzestrzeniło się po całej północy Wietnamu, a po roku 1954 – zakończeniu wojny wietnamsko – francuskiej i uzyskaniu przez Wietnam północny niepodległości – także w centralnym i południowym Wietnamie.

I tak potrawa, wywodząca się z prowincji Nam Dinh zagościła w całym Wietnamie, a później, wraz z wietnamskimi emigrantami – na całym świecie, także na salonach.

Rzeczy potrzebne do „złożenia” potrawy:


 Makaron ryżowy


Wołowina do przyrządzania „na krwisto


Chrząstki wołowe, potrawa nazywa się wtedy phở gân


Kiełki fasoli mung


A tak właściciele jadłodajni przygotowują miskę pho:


Najpierw właściciel bierze porcję makaronu, wrzuca do sita i zanurza w gorącej wodzie, aby nitki się rozdzieliły

Następnie przekłada makaron do misek...

...sieka mięso...


 ...i wrzuca je do misek z makaronem


Na mięso sypie siekany szczypiorek


Zalewa bulionem i – ta-daaam! – mamy kompletną miskę pho!


Przyprawy są równie ważne jak i samo danie – od lewej: Domowy sos chili (jedna z rzeczy, po których można poznać, czy właściciel pochodzi z północy, czy z południa – domowy sos występuje jedynie w knajpkach prowadzonych po północnemu), czosnek marynowany w occie, limonka i siekane chili


Pozostaje tylko życzyć smacznego... Chúc các bạn ngon miệng!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz