wtorek, 24 kwietnia 2012

Kawa, jeszcze raz!

Kawa jest w Wietnamie podawana na kilka sposobów. Z lodem, na ciepło, z mlekiem i czarna. Jeżeli na ciepło, to zazwyczaj jest to wersja "fin"czyli kawa z filtrem. W Wietnamie kawa w wersji fin, to filiżanka w której znajduje się mleko, na górze jest filtr do którego wsypuje się kawę, zalewa gorącą wodą i czeka aż kawka się przefiltruje. Jeżeli dla kogoś kawa jest zbyt mocna lub słodka, to można dolać wody.
Krzysiek
 
(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)


Lustereczko..lustereczko..

Jazda na motorze jest najszybszym ale też i najniebezpieczniejszym środkiem transportu w Wietnamie. Co roku ginie tutaj setki osób w wypadkach drogowych, częściej z własnej winy oraz potrzebnego kasku na głowie (brak kasku oznacza mandat w wysokości około 200.000 VND). Dziwnym zjawiskiem jaki zauważyłem, wśród kierowców dwóch kółek, to lusterka. Prawo wietnamskie nakazuje posiadanie chociaż jednego lusterka po prawej stronie lecz nigdzie nie jest nadmienione jakiej wielkości to lusterko ma być..tak więc lusterka które mają służyć w celach bezpieczeństwa bywają czasami śmiesznie małe i właściwie bezużyteczne, częściej służą one do przeglądania się i poprawiania makijażu u pań. Ich kształty i kolory są rozmaite, od małych okrągłych po lusterka w kształcie Iphona. Tak więc gdy zobaczycie przed sobą skuter zapakowany kartonami, lodówką czy innymi pakunkami to zalecam zachować ostrożność ponieważ kierowcy tutaj rzadko korzystają z migaczy a potrafią też zjechać z prawego pasa prosto przez skrzyżowanie, przecinając tym całą ulicę.
Piotrek

(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)
 
 
 


piątek, 20 kwietnia 2012

Śniadanie

Śniadanie dla Wietnamczyków to bardzo ważna sprawa. Jest ono tak samo ważne jak kawa, drzemka po lunchu czy łamanie przepisów ruchu drogowego. Bez śniadania (ani kawy...) ani rusz. Na śniadanie Wietnamczycy zazwyczaj wybierają zupę ( "chińskie zupki", pho, bun bo hue, hu tiu, banh canh...) lub kanapkę, tak zwane "banh mi". Kanapka zazwyczaj składa się z małej ilości masła, jajka smażonego, wietnamskiej wędliny, warzyw w tym duża ilość chili i sosu sojowego. Niedawno pojawiła się nowa odmiana kanapek, tzw. "banh mi phap" czyli francuskie kanapki. Banh Mi Phap czyli miniaturowa bagietka z różnym nadzieniem. Może to być pasztet, kurczak, masło, dżemy lub sos z spaghetti. Cena od 7000 VND.
Krzysiek
 
(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)


Połów krewetek

Połów krewetek oraz rybołówstwo stanowi jedną z głównych gałęzi wietnamskiej gospodarki. Miałem osobiście okazję wyruszyć na taki połów krewetek i przyjrzeć się z bliska jak przebiega cały ten proces.
Sam proces łowienia krewetek nie jest prostą rzeczą, zwłaszcza w upalne popołudnie gdy temperatura sięga ponad 30 stopni. Złowione krewetki przechowuje się w specjalnych termicznych pojemnikach z lodem aby nie straciły one na świeżości. Są one sprawdzane i opisywane wraz ze skalą jakości a następnie zaraz po przybyciu na ląd są one odbierane przez odbiorców.

Piotrek

(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)

 
 
 


wtorek, 17 kwietnia 2012

Wyroby z laki

Laka to całkowicie naturalna substancja pozyskiwana z drzewa o nazwie sumak lakowy. Ta szara żywica (po odparowaniu wody) charakteryzuje się bardzo dużą twardością, wodoodpornością oraz wytrzymałością na działanie takich substancji jak alkohol czy kwasy! Lokalni rzemieślnicy nakładają wiele cieniutkich warstw laki przy bardzo dużej wilgotności powietrza. Powietrze przy pracy powinno być bardzo czyste, wolne od pyłków i kurzu, ponieważ każda drobina może uszkodzić gładką powierzchnię lakowanego przedmiotu. Po wyschnięciu powierzchni należy ja bardzo dokładnie wypolerować i przejść do dekoracji.
W Wietnamie niemal na każdym kroku napotkacie wyroby z laki. Oczywiście największy wybór jest w miejscach turystycznych. Jeżeli podobają się Wam wyroby z laki to obowiązkowo musicie zajrzeć do sklepów w Sajgonie. Oto moje trzy ulubione sklepy gdzie jakość wykonania i różnorodność asortymentu robi wrażenie!
Gorąco polecam!
Beata

(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)
 


Ruch drogowy

Pierwszą rzeczą która z pewnością jest zauważalna w Wietnamie to ruch drogowy. Gdy pierwszy raz przybyłem to Wietnamu to nawet najprostsza rzecz jaką było przechodzenie przez ulicę sprawiało mi mnóstwo problemów. Panuje tutaj totalny chaos, pozbawiony czasami jakichkolwiek zasad..skręcanie na rondzie w lewo, częsty brak świateł ulicznych czy pierwszeństwa na pasach są częstymi widokami na wietnamskich ulicach, lecz mimo tego wszystko to prosperuje zaskakująco sprawnie. Więc najlepiej jest czasem zapomnieć o zasadach ruchu ulicznego i dać się ponieść z prądem.
Piotrek

(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)

 


poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Ulubiony napój...

W Wietnamie jest kilka rzeczy, bez których Wietnamczycy nie mogą się obejść. Część tych rzeczy oczywiście jest zależna od części Wietnamu w której się znajdujemy i tak to w Ha Noi będzie to miska zupy "pho", w środkowym Wietnamie duża ilość chili dodawanego do jedzenia, a w Sajgonie może to być miska "hu tieu". Jest jednak kilka rzeczy, które są wspólne dla całego Wietnamu. Pierwsza to drzemka po lunchu, a druga to kawa! Kawa jest serwowana wszędzie w Wietnamie, w 4 wariantach (nie piszę o sieciowych kawiarniach, gdzie podają capuchino, latte itd.). Kawa czarna z lodem lub na ciepło i kawa ze słodkim skondensowanym mlekiem z lodem lub na ciepło. Wietnamczycy piją dużo kawy, po kilka dziennie. Osobiście znam może 2 lub 3 Wietnamczyków, którzy nie piją kawy. Cena zależy od miejsca, czy jest to kawa sprzedawana na ulicy lub w kawiarni, ceny zaczynają się od 5000 VND.
Na zdjęciach "ca phe sua da" czyli kawa z mlekiem i lodem sprzedawana w ulicznej kawiarence koło naszego biura.
Krzysiek
 
(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)
 


czwartek, 12 kwietnia 2012

Wietnamski Fast-food

W Wietnamie, jeśli nie ma się za dużo czasu, można zjeść coś szybkiego z ulicznej budki z jedzeniem.   Dzisiaj w menu mamy "chinski" makaron z warzywami, wołowiną i jajkiem. Cena 20 000 VND czyli mniej więcej 1 dolar amerykański.

Krzysiek
 
(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)

 
 
 


Tekstylia i stroje

Ulice Sajgonu znane są z tego że można kupić tu wszystko, nie ma najmniejszego problemu by odnaleźć interesujący nas artykuł. Wystarczy odnaleźć odpowiednią ulicę na której są tylko i wyłącznie sklepy parające się sprzedażą produktów jednego rodzaju. Dziś wybrałem się na drugi koniec ulicy Tran Hung Dao gdzie można zakupić wszelkiego rodzaju materiały do szycia czy też pięknie uszyte stroje. Jest w czym wybierać ponieważ ilość i rodzaj materiałów jest ogromny. Ceny są oczywiście do utargowania a każdy sprzedawca zaproponuje nam coś innego więc warto pospacerować i sprawdzić co mają do zaoferowania.
Piotrek

(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)

 
 
 


wtorek, 10 kwietnia 2012

Wielkanoc w Wietnamie

Wielkanocy w Wietnamie praktycznie się nie obchodzi i nie "widać" jej na ulicach w przeciwnieństwie do Bożego Narodzenia, gdzie centra handlowe, ulice są przystrajane świątecznymi dekoracjami, Wietnamczycy nie zależnie od religii robią sobie zdjęcia z Mikołajem i kupują prezenty, a "Jingle Bells" wszędzie słychać. Jedyną oznaką świąt są tutejsi Katolicy, którzy tłumnie chodzą do kościoła (w tym dniu Kościół jest pełny, ludzie stoją nawet na zewnątrz kościoła) i to głównie tylko na msze w niedzielę. W domach Wietnamskich nie ma śniadania wielkanocnego, rodziny nie spotykają się razem, nie ma wolnego od pracy, nie ma specjalnych dań na tą okazję, w Wielką Sobotę nie chodzi się z koszyczkiem do kościoła. W Wietnamskich domach jak wspominałem wcześniej nie ma specjalnych dań na ten dzień, gotuje się to na co akurat ma się ochotę.

Poniżej zdjęcia dań ugotowanych przez Mamę mojej Żony!
(kurczak curry, sałatka z lotusem i krewetkami, pieczywo, chipsy krewetkowe i "polska" sałatka warzywna)
Krzysiek
 
(KLIKNIJ NA ZDJĘCIE ABY POWIĘKSZYĆ)